Para oszustów z Sulechowa wyłudziła kredyt i pożyczki na pięć tysięcy złotych posługując się skradzionym wcześniej dowodem osobistym. Pomogło im w tym zawarcie umowy abonamentowej na telefon komórkowy na dane swojej ofiary. Oboje zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty oszustwa i kradzieży tożsamości. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie.

Para oszustów z Sulechowa wyłudziła kredyty i telefon na skradziony dowód osobisty
fot. Policja

Cała historia rozpoczęła się na początku grudnia 2020 roku. To wtedy 40-latek ukradł dowód mieszkanki Sulechowa. Wykorzystując lekkie podobieństwo swojej partnerki do zdjęcia z dowodu oraz korzystając z tego, że obecnie zakrywamy usta i nos maseczkami – wpadli oboje na pomysł, żeby na konto pokrzywdzonej kobiety wziąć pożyczkę w banku.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Na jednej pożyczce jednak się nie skończyło bo potem w salonie jednego z operatorów telefonii komórkowej zawarli umowę abonamentową również na nazwisko pokrzywdzonej sulechowianki. Następnie, wykorzystując numer telefonu z zawartej umowy, 33-latka zaciągnęła jeszcze cztery pożyczki w tzw. parabankach na łączną kwotę dwóch tysięcy złotych.

W minioną niedzielę, 31 stycznia, oboje zostali zatrzymani a śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie. Para oszustów, 40-letni sulechowianin i jego 33-letnia partnerka, po zatrzymaniu i spędzeniu nocy w policyjnym areszcie usłyszała w poniedziałek, 1 lutego, zarzuty dwóch przestępstw – oszustwa oraz kradzieży tożsamości. Za obydwa przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

- REKLAMA -