Czy kleszcze spadają z drzew? Czy mają ulubione kolory? Kiedy najbardziej nam zagrażają? Czy przed ich wyjęciem powinniśmy posmarować je tłuszczem? – Świadomość i profilaktyka stanowią najlepszą broń w walce z zagrożeniem. Nie liczmy na to, że kleszcze znikną lub że zrezygnują z żerowania na ssakach – podkreśla dr n. med. Marta Hajdul-Marwicz, ekspertka w dziedzinie kleszczy, wraz z którą zgłębiamy temat zagrożenia, jakim są – nie tylko dla nas, ludzi, ale też dla czworonogów.

Czy kleszcze mają ulubione kolory? Fakty i mity na temat kleszczy
fot. Pixabay

Ze względu na ocieplenie klimatu w ostatnich latach zwiększyła się liczba kleszczy, a co za tym idzie – zagrożenie z ich strony. – Łagodne zimy sprzyjają przeżywaniu pasożytów oraz ich żywicieli – gryzoni, które są źródłem potencjalnych infekcji przekazywanych w kolejnych żerowaniach na większe ssaki – zauważa dr n. med. Marta Hajdul-Marwicz. Na temat tych pajęczaków krąży sporo mitów. Warto się z nimi rozprawić i w ten sposób lepiej poznać tego niepozornego, ale jednocześnie bardzo niebezpiecznego przeciwnika.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Fakty i mity na temat kleszczy

MIT: Kleszcze spadają z drzew i posiadają skrzydła.

FAKT: – Kleszcze są pajęczakami, nie owadami, mają osiem nóg i nie latają. Nie skaczą też z drzew – wspinają się do maksymalnej wysokości ok. 150 cm – wyjaśnia dr n. med. Marta Hajdul-Marwicz.

MIT: Kleszcze mają zamiłowanie do kolorów – białego lub czarnego.

FAKT: – Kleszcze są ślepe – nie kierują się wzrokiem podczas „polowania”. Po prostu na jasnych kolorach łatwiej je dostrzec, bo te krwiopijne pajęczaki są ciemne – dementuje ekspertka.

MIT: Kleszcze zagrażają nam tylko wiosną i latem.

FAKT: Kleszcze w ciągu roku mają dwa główne szczyty aktywności: wiosną (kwiecień/maj, aż do czerwca) i potem jesienią (we wrześniu/październiku). Nie znaczy to, że latem czy zimą nie znajdziemy wkleszczonego pasożyta! Zwłaszcza ciepłe zimy mogą sprzyjać przedłużonej aktywności kleszczy – tłumaczy ekspertka.

MIT: Kleszcza najłatwiej wyciągnąć po posmarowaniu go czymś tłustym (oliwą/kremem/masłem) albo przypalić go.

FAKT: – O ile pierwszy pomysł skutkuje intensywnym ślinotokiem i szybszym przekazywaniem patogenów chorobotwórczych do wnętrza żywiciela (np. człowieka czy psa), o tyle drugi pomysł może być dodatkowo niezwykle bolesny. Oba zaś pomysły są nieskuteczne, a wręcz groźne – przestrzega dr n. med. Marta Hajdul-Marwicz.

MIT: Permetryna działa na kleszcze, warto więc nią wysmarować zwierzaka.

FAKT: – To niezwykle szkodliwy mit. Zawiera cząstkę prawdy – permetryna jest bardzo skutecznym repelentem, a nawet substancją bójczą – zabija kleszcze, ale… jest szkodliwa dla zwierząt w przypadku zastosowania jej na ciało zwierzaka. Dla kotów stanowi śmiertelne zagrożenie – podkreśla ekspertka.

Poznanie faktów dot. kleszczy zwiększa naszą świadomość w tym temacie. Aby się przed nimi obronić niezbędna jest jednak również profilaktyka zarówno nas samych, jak i czworonogów.

- REKLAMA -