Siedem młodych gazeli dżejran przyszło na świat w görlitzkim zoo. Trzy z nich karmione są butelką.

gazela dżejran
fot. Danilo Dittrich

Winnym tego, iż w zeszłym roku w Naszym Zoo nie odchowano żadnych młodych gazeli jest lis. Minął rok, wykonano wiele prac remontowych, postawiono dziesiątki metrów elektrycznego ogrodzenia, a po wybiegu wraz z ośmioma dorosłymi osobnikami biegają cztery młode gazele.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

W ciągu kilku kolejnych dni dołączą do nich także Böck, Pee i Fü, trzy trzytygodniowe jagnięta, które z różnych powodów zostały odrzucone przez matki. Aktualnie znajdują się pod czułą opieką doświadczonych opiekunów zwierząt. To całodzienny obowiązek, między godz. 7:00 i 22:00 każde z młodych pięciokrotnie domaga się posiłku w postaci zastępczego mleka. Do tego dochodzi jeszcze głaskanie, prace porządkowe oraz przygotowywanie posiłków. I to wszystko razy trzy… 

Małe antylopy powoli przechodzą na pokarm stały. W wieku około dwunastu tygodni nie będą już potrzebować mleka.

Gazela dżejran

Gazele dżejran zasiedlały kiedyś cały region Azji Środkowej, od Bliskiego Wschodu po Mongolię. Obecnie, z powodu niszczenia siedlisk, a przede wszystkim nielegalnego polowania, gatunek ten uważany jest za zagrożony. W całej Europie tylko osiem ogrodów zoologicznych hoduje ten charyzmatyczny gatunek zwierząt. Mimo, mało spektakularnego, jasno-beżowego ubarwienia, to bardzo wyjątkowe zwierzęta.

Tymczasem, jak rejestrują kamery pułapki, lis nadal patroluje Nasze Zoo. Jednak, dzięki pracom wykonanym przy wybiegu, „twierdza gazeli” jest dla niego nie do zdobycia.

- REKLAMA -