Świadek napaści na kobietę, która chciała wpłacić do bankomatu dużą sumę pieniędzy ujął jednego z mężczyzn, którzy próbowali wyrwać kobiecie torebkę. Policjanci w bardzo krótkim czasie zatrzymali trzy pozostałe osoby.

Próbowali wyrwać kobiecie torebkę. Jednego z podejrzanych ujął świadek, 3 zatrzymała policja
Zdjęcie ilustracyjne – fot. Policja

Do zdarzenia doszło 4 lutego w Słubicach. Sytuacja rozegrała się przy jednym z bankomatów. Świadek zdarzenia zauważył jak dwóch mężczyzn szarpie kobietę. Podczas gdy mężczyźni próbowali wyrwać kobiecie torebkę, ta krzyczała i wołała o pomoc. W pewnym momencie spłoszeni napastnicy zaczęli uciekać, rozdzielili się i każdy pobiegł w inną stronę.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

W pościg za jednym z nich bez chwili wahania ruszył jeden ze świadków całęgo zajścia, któremu udało się ująć napastnika po kilkuset metrach. Na miejscu od razu pojawił się policyjny patrol, który zatrzymał 31-latka i doprowadził do słubickiej komendy.

Słubice: Napastnicy próbowali wyrwać kobiecie torebkę, pomógł świadek napadu

Mężczyzna, który widział cale zdarzenie bez chwili wahania ruszył w pościg za jednym z podejrzanych i dogonił go po przebiegnięciu kilkuset metrów. Od razu na miejscu pojawił się wezwany patrol Policji. Mundurowi zatrzymali 31-latka i doprowadzili do słubickiej komendy. Jeszcze w tym samym dniu udało im się ustalić zatrzymać do sprawy dwóch pozostałych mężczyzn w wieku 37 i 26 lat. Do ich grona dołączył jeszcze 32-latek, który został zatrzymany w czwartek, 11 lutego.

Wszyscy napastnicy, którzy próbowali wyrwać kobiecie torebkę przy bankomacie w Słubicach są mieszkańcami województwa lubuskiego. 26, 31 i 37-latek byli policyjnie notowani i będą odpowiadać w recydywie. Dodatkowo 37-latek był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary pozbawienia wolności.

Ze względu na charakter przestępstwa i sposób działania, podejrzani usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży zuchwałej za co grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im czynu, a o ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Na szczególną pochwałę zasługuje postawa, którą wykazał się świadek całego zdarzenia. Choć takie zachowanie powinno być normą, w dzisiejszych czasach jest coraz rzadsze. Ostatnio o podobnej sytuacji pisaliśmy we wrześniu ubiegłego roku gdy 15-latek ruszył za mężczyzną, który ukradł torbę niepełnosprawnemu 69-latkowi poruszającemu się za pomocą podpórki rehabilitacyjnej.

Reklama: