Policjanci z Drezdenka prowadzą sprawę kradzieży do jakiej doszło 25 listopada na terenie miasta. Sprawa jest bardzo bulwersująca ponieważ ofiarą przestępstwa jest 91-staruszka, której z mieszkania fałszywi pracownicy wodociągów zabrali gotówkę i rodzinną biżuterię. Straty to niemal cztery tysiące złotych, jednak dla staruszki skradziona biżuteria miała niecenioną wartość sentymentalną.
Metoda na tzw. pracownika wodociągów, to jeden ze sposobów w jaki oszuści próbują się wzbogacić kosztem swoich ofiar. Ich celem najczęściej padają osoby starsze i samotne. Przestępcy doskonale wiedzą, że właśnie takie osoby są łatwowierne i podatne na manipulację. Oszuści podając się za hydraulików czy fałszywi pracowników wodociągów szukając szybkiego oraz łatwego sposobu wzbogacenia się.
W środę, 25 listopada, to właśnie fałszywi pracownicy wodociągów zapukali do drzwi 91-letniej mieszkanki Drezdenka. Kobieta i dwaj mężczyźni podający się za pracowników wodociągów weszli do mieszkania bez okazania jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego fakt, że są autentycznymi pracownikami wodociągów. Wykorzystując sytuację poinformowali o konieczności sprawdzenia drożności rur.
Kiedy pokrzywdzona znajdowała się w łazience, najprawdopodobniej wtedy fałszywi pracownicy wodociągów dokonali kradzieży pieniędzy w kwocie około 1500 złotych oraz rodzinnej biżuterii, która dla okradzionej 91-staruszki miała ogromną wartość sentymentalną. Łupem złodziei padły między innymi pamiątkowe złote obrączki, pierścionek i łańcuszek. Łączna suma strat to niemal 4 tysiące złotych.
Zachowanie przestępców jest o tyle bulwersujące ponieważ oszuści nie mają żadnych skrupułów w okradaniu najsłabszych. Wcześniej podobne przypadki miały również miejsce w innych miejscach na terenie województwa lubuskiego.