W ostatni czasie w województwie lubuskim doszło do dwóch wypadków kolejowych. Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o śmiertelnym wypadku w Chociszewie a dwa dni później, w czwartek, doszło do kolejnego – samochód wjechał pod pociąg w Lubanicach.

Samochód wjechał pod pociąg w Lubanicach
Samochód wjechał pod pociąg w Lubanicach na niestrzeżonym przejeździe kolejowym – fot. Policja

O dużym szczęściu może mówić 29-letni kierowca Volkswagena, który doprowadził do kolizji z szynobusem. Do wypadku doszło w czwartek, 28 stycznia. Samochód wjechał pod pociąg w Lubanicach, w powiecie żarskim, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Na szczęście mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń a pasażerowie pociągu nie ucierpieli w tym zdarzeniu.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Takiego szczęścia nie miał kierowca ciężarówki, który w Chociszewie, w powiecie międzyrzeckim, wjechał wprost pod jadący szynobus. Kierowca ciężarówki zginął na miejscu. Siła uderzenia była tak duża, że kabina rozsypała się na drobne elementy.

Policjanci przypominają i apelują – Zbliżając się do przejazdu kolejowego zawsze powinniśmy zachować ostrożność, nie ignorować czerwonego światła oraz znaku STOP -to kluczowa kwestia jeżeli chodzi o nasze bezpieczeństwo. Zachowanie ostrożności nic nas nie kosztuje, a może uratować nam życie. I mają rację, bo zderzenie z z rozpędzonym składem kolejowym nie daje szansy na przeżycie, maszynista nie może natychmiast zatrzymać rozpędzonego pociągu. Jego droga hamowania jest o wiele dłuższa niż samochodu.

Bądźmy ostrożni, pośpiech może nas zgubić. Przejeżdżanie przez przejazd mimo migającego, czerwonego światła, próba przejechania przez przejazd w trakcie zamykania się rogatek lub ich omijanie, brak reakcji na znak STOP, mogą skończyć się tragicznie, dlatego zatrzymaj się i żyj!

Reklama: