Blisko setka rekrutów, którzy postanowili zostać żołnierzami, stawiła się w piątek przed bramami koszar wielkopolskiej „Dwunastki”. Tym razem, oprócz trudności związanych ze szkoleniem, czeka ich także zmaganie z niesprzyjającą, zimną aurą.

Listopadowa pogoda im nie straszna - postanowili zostać żołnierzami WOT
Materiały prasowe – fot. 12WBOT

Wśród ochotników, którzy chcą zostać żołnierzami 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej znaleźli się m.in.: lakiernik, operator w firmie kosmetycznej, urzędniczka oraz wychowawca w placówce resocjalizacyjnej dla nieletnich. Cześć z nich już wcześniej służyła w wojsku i czeka ich „ósemka”- czyli szkolenie wyrównawcze. Pozostali rekruci rozpoczynają szesnastodniowe szkolenie podstawowe zakończone egzaminem i przysięgą wojskową.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Postanowili zostać żołnierzami. Co ich czeka?

Przyszli terytorialsi będą szkolić się w Dolaszewie, gdzie stacjonuje 122. batalion lekkiej piechoty. Po złożeniu przysięgi, kandydaci zasilą bataliony lekkiej piechoty w Lesznie, Śremie, Dolaszewie, Skwierzynie oraz w Krośnie Odrzańskim. Są bardzo zmotywowani, gotowi do działania i pełni pasji. Zdają sobie sprawę, że w tej chwili muszą wyjść ze strefy komfortu.

Zainteresowanie służbą w mojej brygadzie od dłuższego czasu utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Służba w Wojskach Obrony Terytorialnej jest z pewnością wyzwaniem, ale przynosi ogromną satysfakcję i pozwala nabyć wiele przydatnych umiejętności. Nasi żołnierze mogą łączyć życie zawodowe i rodzinne ze służbą wojskową – tłumaczy płk Zbigniew Targoński, dowódca 12. WBOT.

Trening wojskowy, który właśnie się rozpoczyna to wstęp do szkolenia zasadniczego, które trwa trzy lata. Dopiero wtedy żołnierz WOT uznawany jest jako „combat ready”. Szkolenie jest bardzo intensywne, bo trwa 12 godzin na dobę. Tutaj nie ma miejsca na nudę.

Pierwszy dzień minął pod znakiem pobieranie podstawowego wyposażenia indywidualnego (mundur, hełm, śpiwór, plecak piechoty). Przyszli żołnierze przejdą test sprawności fizycznej. Rekruci otrzymają broń i od tej pory, nie będą się z nią rozstawać. W ciągu 16 dni przyszli żołnierze będą uczyć się podstaw taktyki, topografii, udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej a także posługiwania się bronią. Ostatni dzień to egzamin – „pętla taktyczna”. Jest to sprawdzenie umiejętności, jakich powinni nabyć kandydaci. Wszyscy, którzy pomyślnie przejdą „pętlę”, złożą uroczystą przysięgę wojskową.

Reklama: