Ulubienica gości – Nima, charyzmatyczna samica pandy czerwonej zmarła – poinformowało Zoo Görlitz, które regularnie odwiedzane jest przez gości nie tylko ze Zgorzelca ale również Żar, Żagania i okolic. Uroczej Nimy już nie zobaczymy a wkrótce zoo ma również upuścić urodzony w zeszłym roku Nishuu.
Charyzmatycznej, ufnej Nimy będzie brakować zarówno opiekunom zwierząt jak i odwiedzającym. Przybyła w 2012 roku z Warszawy Nima nie tylko natychmiast została medialnym symbolem wspaniałej, międzynarodowej współpracy ówczesnych burmistrzów Görlitz i Zgorzelca, Deinge i Gronicza, którzy osobiście przywitali ją na nowym wybiegu. Ale także na arenie Naszego Zoo w ciągu ośmiu lat wydała na świat sześć młodych pand oraz wychowała je na oczach obserwujących ją, za pośrednictwem nowej technologii, gości.
Nagła śmierć ulubienicy gości w Zoo Görlitz
Ze względu na nagłe zaburzenia ruchowe oraz utratę apetytu, samica pandy czerwonej – Nima niezwłocznie została wysłana na wizytę u weterynarza. Podczas badań wykonano między innymi zdjęcia rentgenowskie, które wskazywały na dyskopatię. Po powrocie do zoo Nima zamieszkała w jednoosobowym pokoju szpitalnym z miejscem do spania, jednak ze względu na diagnozę, bez możliwości wspinania się. Dzięki regularnym zabiegom i ograniczeniom ruchowym Nima wracała do zdrowia, wracał także apetyt. Niestety pewnego dnia znaleziono ją martwą w jej pokoju szpitalnym.
Z powodu śmierci matki, urodzony w zeszłym roku Nishuu, który zgodnie z zaleceniami księgi hodowlanej ma zamieszkać docelowo w Zoo Luksemburg, pozostanie do jesieni w miejscu urodzenia, aby dotrzymywać towarzystwa samotnemu ojcu Metokowi.
Zoo w Görlitz od ponad 20 lat hoduje pandy czerwone, które na wolności zagrożone są wyginięciem z powodu niszczenia siedlisk, nielegalnych polowań oraz chorób przenoszonych przez zwierzęta domowe. Europejski Program Hodowli Zachowawczej, w którym Zoo Görlitz uczestniczy od początku hodowli pand, koordynuje obecnie hodowlę około 400 czerwonych pand w europejskich ogrodach zoologicznych.
Zoo w Goerlitz regularnie odwiedzane jest nie tylko przez mieszkańców okolicznych miast. Z roku na rok rośnie liczba gości z Żar, Żagania i okolic.