Zielonogórska policja niemal codziennie otrzymuje zgłoszenia od osób, które padły ofiarą oszustów internetowych. Jednym z najnowszych przypadków jest historia 75-letniej Zielonogórzanki, która straciła ponad 400 tysięcy złotych, dając się nabrać na fałszywe inwestycje w Internecie i obietnice szybkich zysków.
Seniorka z Zielonej Góry zaufała fałszywej reklamie inwestycji, która pojawiła się w mediach społecznościowych. W ogłoszeniu wykorzystywano wizerunki znanych polityków oraz zapewnienia o „nadzorze przez polski rząd”, co miało dodawać wiarygodności propozycji. Kobieta, przekonana, że inwestycje w Internecie są bezpieczne, podała swoje dane kontaktowe w formularzu internetowym.
Niedługo potem zadzwoniła do niej kobieta, która przedstawiła się jako pracownica „firmy w Anglii” współpracującej z polskimi bankami. Seniorka otrzymała „numer klienta” oraz została przekonana do zainstalowania aplikacji AnyDesk, która miała służyć do monitorowania jej rzekomych inwestycji. To legalna i popularna aplikacja, która w rzeczywistości służy m.in. do udzielania zdalnej pomocy informatycznej . Przestępcy wykorzystali ją jednak do przejęcia kontroli nad komputerem poszkodowanej.
Pod wpływem manipulacji, seniorka dokonała pierwszej wpłaty w wysokości 30 tysięcy złotych, a na ekranie swojego komputera widziała rosnące, fikcyjne zyski. Jednak podczas kolejnych logowań zauważyła, że ktoś zdalnie operuje na jej koncie bankowym. Zanim zorientowała się w sytuacji, z jej konta zniknęło ponad 300 tysięcy złotych, a oszuści zaciągnęli dodatkowo kredyt na 95 tysięcy złotych na jej nazwisko.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności przy podejmowaniu decyzji finansowych online. Warto pamiętać, aby nigdy nie udostępniać swoich danych do logowania, numerów kart płatniczych ani innych poufnych informacji. Nie należy instalować oprogramowania z nieznanych źródeł ani klikać w podejrzane linki. Przed podjęciem decyzji o inwestycji w Internecie, warto skonsultować się z zaufanym doradcą finansowym lub pracownikiem banku.
