Gorzowscy policjanci z grupy SPEED mają sporo pracy. Warunki na drogach są trudne, a mimo to kierowcy tracą prawo jazdy bo jeżdżą zbyt szybko. Śliska nawierzchnia nie sprzyja bezpieczeństwu, tymczasem niemal codziennie policjanci zatrzymują prawa jazdy kierowcom za zbyt duże prędkości w terenie zabudowanym. Dla wielu osób sprawa kończy się w sądzie, który nakłada maksymalne kary.
Obfite opady śniegu w ostatnich dniach spowodowały, że kierowcy chwilowo zwolnili. Żeby to stwierdzić niepotrzebny był policyjny radar. Kierujący stali się ostrożniejsi i starali się dopasować prędkość. To jednak wyjątek, bo gdy drogi zostały odśnieżone przez służby, kierowcy znowu pozwalają sobie na zbyt wiele. A warunki nie sprzyjają bezpiecznej jeździe.
Droga hamowania na śliskiej nawierzchni wydłuża się. Tymczasem wielu kierowców zdaje się o tym nie myśleć w trakcie jazdy. Tylko w środę, 11 lutego, zatrzymano 6 kolejnych kierowców, którzy odpoczną od kierowania. Policjanci z grupy Speed kontrolowali prędkość na drodze wojewódzkiej nr 132.
Kierowcy tracą prawo jazdy bo jeżdżą za szybko
Od początku roku już 48 osób musiało pożegnać się z uprawnieniami na 3 miesiące po tym jak zostali zatrzymani przez mundurowych za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. To kierowcy, którzy osiągali nawet prędkości autostradowe. Można śmiało stwierdzić, że takim osobom brakuje rozsądku. Od lat bowiem to zbyt duża prędkość przyczynia się do większości drogowych zdarzeń, także tych najtragiczniejszych.
Nieoznakowane radiowozy grupy Speed codziennie pełnią służbę w Gorzowie i okolicach. Zachowania kierowców pokazują, że obecność funkcjonariuszy jest niezbędna. W styczniu informowaliśmy o kierowcy, który w terenie zabudowanym jechał o ponad 100 kilometrów na godzinę za szybko. Wśród zatrzymanych są także młodzi kierowcy, którzy uprawnienia uzyskali zaledwie kilka miesięcy wcześniej. W wielu przypadkach policjanci kierują sprawy do sądu, który orzeka maksymalną karę za popełnione wykroczenia.