Akwedukt to inaczej kanał wodociągowy w formie otwartego koryta lub rurociągu, może być nadziemny lub podziemny, prowadzający wodę z odległych źródeł przy wykorzystaniu spadków terenu i siły ciążenia ziemskiego. Kiedyś w ten sposób sprowadzano czystą wodę z terenów górskich położonych odpowiednio wysoko na znaczne odległości do miast, ponad przeszkodami terenowymi (rzekami, drogami, dolinami, górami), czasem też przy wykorzystaniu tuneli.

Akwedukt
fot. Pixabay

Historycznie rzecz biorąc, społeczności rolnicze budowały akwedukty przede wszystkim do nawadniania upraw, dopiero później na potrzeby skupisk ludzkich. Starożytni wykonywali je z niebywałą dokładnością. Spadki na odcinku jednego kilometra wynosiły tylko 30-40 cm a długość niektórych odcinków akweduktów przekraczała 100 kilometrów.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Akwedukty naziemne często budowano na konstrukcji podtrzymującej na arkadach lub mostach. Położone na arkadach kanały były przykryte, ale w większości znajdowały się pod ziemią, co chroniło wodę przed mrozem, parowaniem i zanieczyszczeniami. Woda spływała do zbiornika osadowego, potem rurami ołowianymi rozprowadzana była dalej.

W pierwszej kolejności woda z akweduktów zaopatrywała miejskie fontanny oraz przyuliczne ujęcia wody, zaopatrywała też domy prywatne i w ostatniej kolejności łaźnie i szalety publiczne. 

Chociaż akwedukty były szczególnie kojarzone z Rzymianami, zostały opracowane znacznie wcześniej w Grecji, na Bliskim Wschodzie, na subkontynencie indyjskim i w Dolinie Nilu gdzie Egipcjanie zbudowali zaawansowane systemy irygacyjne. Jednak te najdoskonalsze zbudowano w starożytnym Rzymie, gdzie powstało ich aż 11.

Miały przeszło pół tysiąca kilometrów i dostarczały one milion metrów sześciennych wody na dobę dla około miliona mieszkańców. To dużo, nawet jak na dzisiejsze standardy. Do dziś działa największy rzymski akwedukt, Aqua Marcia, liczący aż 91 kilometrów a słynna Fontanna di Trevi na starym mieście w Rzymie zasilana jest wodą płynącą antycznym, czynnym akweduktem.

Akwedukty w starożytnym Rzymie stały się powszechnym elementem infrastruktury miejskiej. Nie ulega wątpliwości, że bieżąca woda w starożytnym Rzymie miała ogromne znaczenie dla jakości życia w mieście, należy dodać że była darmowa.

Systemy wodociągowe są doskonałym dowodem geniuszu starożytnej sztuki inżynierskiej, a niektóre akwedukty pracują do dziś, nieprzerwanie od dwóch tysięcy lat! Choć dziś większość dawnych linii została rozebrana bądź zniszczała na przestrzeni wieków to zachowały się do dzisiaj fragmenty we Francji, Hiszpanii, Grecji, Włoszech, Turcji i Tunezji.

Największy akwedukt w Europie

Jest nim Pont du Gard we Francji, zachowany fragmentarycznie. Jest to największy na świecie akwedukt zbudowany z bloków kamiennych bez użycia zaprawy w latach 26-16 p.n.e., na polecenie rzymskiego wodza Marka Agrypy, przebudowany w XIX wieku działa nieprzerwanie do dzisiaj. To trzypiętrowa arkada o wysokości 49m, szerokości 6,3 m i długości około 270m.

Najdłuższy akwedukt w Europie

Najdłuższym i najbardziej spektakularnym akweduktem jaki stworzono jest ten w Turcji w Konstantynopolu (obecnym Stambule). Jak dowodzą najnowsze badania archeologiczne w ramach sieci zbudowano około sześćdziesięciu mostów i wiaduktów, z których aż 19 zachowało się do dzisiaj. Najdłuższy akwedukt miał od źródła łącznie 336 kilometrów. Przeszło dwa razy więcej niż jakikolwiek inny w imperium rzymskim.

Najpiękniejszy akwedukt w Europie

To ten znajdujący się w Segowii w Hiszpanii. Obecnie jest jednym z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych starożytnych zabytków, które znajdują się na Półwyspie Iberyjskim. Obiekt jest przede wszystkim symbolem Segowii, o czym świadczy jego obecność na miejskim herbie.

Pierwsza jego część została zbudowana w pierwszym wieku naszej ery przez Rzymian z granitowych bloków, połączonych bez zaprawy i składa się 167 łuków. Pierwsza poważniejsza przebudowa miała miejsce w XV wieku naszej ery w celu naprawy zniszczonych w 1082 roku przez Maurów elementów akweduktu. Budowla w najwyższej części mierzy 28,5 m. Przez stulecia był wykorzystywany do transportu wody i prawdopodobnie dzięki temu przetrwał do dziś w tak dobrym stanie.

Akwedukty na świecie

Akwedukt w Santiago de Queretaro w Meksyku. Jest to jeden z najważniejszych znaków rozpoznawczych miasta. Zbudowany z kamienia i cegły, składający się z siedemdziesięciu pięciu łuków. Każdy z nich posiada szerokość 20 metrów, co daje łącznie 1280 metrów długości oraz średnią wysokość 23 metrów.

Zbudowany został pomiędzy 1726 oraz 1738 rokiem, na zlecenie sióstr z klasztoru Santa Clara, aby mieszkańcy miasta Meksyk mieli bezpośredni dostęp do wody z La Canada.

Akwedukt w Polsce jest w Fojutowie w woj. kujawsko-pomorskim w powiecie tucholskim. To zabytek architektury hydrotechnicznej, wzniesiony w 1849 z kamieni i żółtej cegły. Wzorowany na antycznych rzymskich budowlach jest skrzyżowaniem dwóch cieków wodnych: Czerskiej Strugi (płynącej dołem) i Wielkiego Kanału Brdy (płynącego górą). Budowla ma 75 m długości.

Akwedukty współczesne budowane są także obecnie. Jednym z takich obiektów jest Arizona Cap Canal liczący niemal 550 km długości. Trzy duże akwedukty dostarczają wodę do pustynnych przestrzeni stanu Arizona, do obszaru Los Angeles. Dwa z obszaru rzeki Owens, a trzeci z rzeki Kolorado.

Dziś ponad trzy czwarte obywateli Europy mieszka na obszarach miejskich i jest uzależniona od dostępu do czystej wody. Zgodnie ze współczesnymi rozwiązaniami inżynierskimi, wodę pitną do wszystkich odbiorców dostarcza się za pomocą systemu zaopatrzenia w wodę, który stanowi układ współdziałających elementów w tym pompownie, stacje uzdatniania wody, zbiorniki wody i sieci podziemnych przewodów wodociągowych.

Dziś wodę pozyskuje się ze zbiorników wodnych i rzek, które są oczywistym źródłem wody oraz z ujęć podziemnych i techniką odsalania wody morskiej. Właściwe zarządzanie gospodarką wodną, warunkuje dobrostan ekonomiczny ludzi i poczucie przyjazności przestrzeni w której żyją.

Dzisiaj po prostu odkręcamy kran i woda leci!


Lubuska Okręgowa Izba Inzynierów Budownictwa

Artykuł powstał przy współpracy z Lubuską Okręgową Izbą Inżynierów Budownictwa w ramach cyklu 1000 słów o budownictwie. Inżynier opowiada.

Reklama: