Samorząd Województwa Dolnośląskiego odrzucił wniosek Radnych Rady Miejskiej w Świdnicy o przesunięcie zakazu użytkowania tzw. „kopciuchów” o trzy lata. Decyzja ta oznacza, że od 1 lipca 2024 roku mieszkańców Dolnego Śląska obowiązuje zakaz używania pieców pozaklasowych oraz niższych klas, które nie spełniają standardów emisyjnych. Zmian w przepisach nie będzie ale samorząd oferuje nowe formy wsparcia finansowego dla osób, które jeszcze nie wymieniły starych pieców.

Samorząd Województwa odrzucił wniosek radnych ze Świdnicy o przesunięcie zakazu o 3 lata. Oznacza to, że zakaz kopciuchów na Dolnym Śląsku obowiązuje już od lipca 2024. Co dalej?
Na Dolnym Śląsku zakaz kopciuchów obowiązuje jednak od lipca 2024. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Hans/Pixabay

Apel świdnickich radnych bez skutku – Zakaz kopciuchów od lipca 2024

Radni Świdnicy w lipcu tego roku zwrócili się do marszałka województwa z prośbą o przesunięcie terminu zakazu użytkowania przestarzałych instalacji grzewczych. Apel uzasadniano liczbą mieszkań, które nadal korzystają z takich urządzeń – w samej Świdnicy to blisko 2000 gospodarstw domowych. Samorząd województwa, mimo zrozumienia sytuacji, nie zdecydował się na zmianę przepisów, uznając, że mogłoby to stworzyć niebezpieczny precedens i zniechęcić tych, którzy już dokonali kosztownej wymiany pieców.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Zakaz kopciuchów od lipca 2024: Wsparcie zamiast kar

Pomimo braku zmiany w przepisach, samorząd dolnośląski zapowiada zwiększenie wsparcia dla mieszkańców. Wspólnie z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, władze województwa zamierzają dostosować programy pomocowe do potrzeb osób, które jeszcze nie wymieniły swoich pieców. Warto zaznaczyć, że choć za niedostosowanie się do nowych wymogów grozi kara grzywny, to wciąż będzie można liczyć w tym zakresie na pewną wyrozumiałość organów kontrolujących stan kotłów czy pieców.

Świdnica – działania na rzecz czystego powietrza

Miasto Świdnica od lat podejmuje kroki mające na celu poprawę jakości powietrza. W ramach różnych programów, takich jak „KAWKA” czy „Ciepłe Mieszkanie”, zlikwidowano już setki przestarzałych pieców na paliwo stałe, a wiele lokali podłączono do miejskiej sieci ciepłowniczej. Dzięki dotacjom z budżetu miasta, właściciele nieruchomości mogli zmodernizować swoje źródła ogrzewania, a nowe programy nadal są dostępne dla tych, którzy chcą wymienić stare piece na bardziej ekologiczne rozwiązania.

- REKLAMA -

Komentarze