Kradzieże w Ośnie Lubuskim zakończyły się aresztem dla 39-letniego mężczyzny, który został zatrzymany przez policję. 39-latek działał w warunkach recydywy a z przestępstwa kradzieży uczynił sobie stałe źródło dochodu.

Kradzieże w Ośnie Lubuskim były jego stałym źródłem dochodu. Złodziej usłyszał 4 zarzuty
fot. Policja

Jak ustalili policjanci, 39-letni mężczyzna od połowy października przez miesiąc dopuścił się serii kradzieży w jednym z marketów na terenie Ośna Lubuskiego. Podejrzany regularnie odwiedzając sklep zabierał z półek odzież, alkohol oraz drobne narzędzia nie zamierzając za nie płacić. Sklep wycenił wartość poniesionych strat na ponad 1200 złotych.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Kradzieże w Ośnie Lubuskim to jednak nie wszystko. Podczas śledztwa udało się również ustalić, że 39-latek urządził sobie przejażdżkę cudzym autem. Porzucił uszkodzony samochód, ale przed tym ukradł z jego wnętrza elektronarzędzia oraz narzędzia. Swoim przestępczym działaniem sprawca spowodował straty w wysokości ponad 15 tysięcy złotych.

Mężczyzna na tym nie poprzestał. Działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłował groźbą bezprawną doprowadzić pracownika jednego z Urzędów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Skarbu Państwa.

Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie sprawcy czterech zarzutów dotyczących przede wszystkim przestępstw przeciwko mieniu. Mężczyzna działał w warunkach recydywy tzn. powrotu do przestępstwa. Grozi mu za to zwiększony wymiar kary. Ponadto okazało się się, że kradzieże w Ośnie Lubuskim były dla 39-latka stałym źródłem dochodu.

W czwartek, 19 listopada, sulęciński sąd, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Sulęcinie zastosował wobec 39-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Reklama: