Przyszłość portu lotniczego Zielona Góra-Babimost – to temat spotkania marszałek Elżbiety Anny Polak oraz członka zarządu województwa Marcina Jabłońskiego z władzami Państwowych Portów Lotniczych.

Jaka przyszłość czeka port lotniczy Zielona Góra-Babimost?
fot. Press kit/Port lotniczy Zielona Góra-Babimost

Podczas spotkania marszałek Elżbieta Anna podkreślała, że samorządowi województwa bardzo zależy na rozwoju portu lotniczego Zielona Góra-Babimost. – Bardzo mocno się tym zajmujemy w granicach naszych możliwości i krok po kroku zdobywamy lotnictwo. Mamy też swoje małe sukcesy – podkreślała. 

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Członek zarządu Marcin Jabłoński przedstawił informacje na temat portu lotniczego oraz jego atuty i potencjał – Ta infrastruktura, którą mamy wydaje się być cenna i może być wykorzystywana także do celów wojskowych. Stwarza możliwości rozwoju. To lotnisko  które ma potencjał wart wykorzystania – przekonywał. Omówił także inwestycje wykonane na lotniku przez samorząd województwa. Miały one na celu podniesienie standardu oraz rozwoju potencjału porty. Łączny koszt inwestycji to 19 mln zł. – One przyniosły efekty w postaci poprawy wskaźników dot. ilości podróżnych i nowych kierunków – wyjaśnił Jabłoński.

Mowa była także o planowanych inwestycjach. To m.in. parking przy lotnisku, budowa terminala odlotów połączonego z terminalem przylotów, rozbudowa powierzchni cargo, przekształcenie obecnego terminala odlotów na terminal do obsługi General Aviation – obsługi małych samolotów. Wśród kierunków rozwoju lotniska Zielona Góra-Babimost znalazły się m.in. komercjalizacja terenów inwestycyjnych na lotnisku oraz wokół lotniska, kontynuacja umowy z LOTem i tour operatorami, wejście w segment cargo dla podmiotów gospodarczych lokujących się na terenie województwa lubuskiego oraz rozwój siatki połączeń międzynarodowych i krajowych.

Paweł Siennicki zapewniał, że PPL widzi potencjał lotniska i determinację samorządu. – Widzimy państwa dobrą wolę i dobrą energię, którą mam nadzieję, że razem wykorzystamy. Zależy nam na rozwoju lotnisk, a nie ich zamykaniu. Lotnisko to nie jest infrastruktura, na która się patrzy krótkoterminowo. Ona wpływa na promocję i rozwój regionu – zaznaczył.

Mówił także o obecnej sytuacji PPL. – Obecnie jesteśmy w sytuacji, gdzie po raz pierwszy będzie „pod kreską”. Musicie więc mieć państwo to na uwadze. Obecnie realizujemy projekt budowy lotniska w Radomiu i musimy to sfinalizować. Mamy nadzieję, że będzie to koło zamachowe dla tamtego regionu. I bardzo bym chciał, żeby tę samą funkcję pełniło dla regionu lubuskiego lotnisko w Babimoście.  Głęboko wierzę w ten region i widzę jego potencjał – przekonywał.

Jego zdaniem najważniejsza jest rozbudowa siatki połączeń lub też połączeń cargo – krótko mówiąc zwiększenie operacji lotniczych na tym lotnisku. Marszałek podkreślała, że dla przedsiębiorców ważna jest też infrastruktura wokół lotniska, więc trzeba te dwa aspekty połączyć.

Podczas spotkania PPL reprezentowali wiceprezesi PPL, który zarządza portem lotniczym: Paweł Siennicki oraz Stefan Świątkowski oraz dyrektor portu lotniczego w Babimoście Michał Anczykowski. Samorząd województwa obok członków zarządy reprezentowali: Wacław Maciuszonek – przewodniczący sejmiku, Sławomir Kotylak – dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji oraz prezes zarządu spółki Zielona Góra-Babimost Maciej Pawliński.

- REKLAMA -