Średzcy policjanci wspólnie ze strażnikami leśnymi z Nadleśnictwa Miękinia złapali na gorącym uczynki mężczyznę kradnącego drewno z lasu. Mężczyzna wpadł, kiedy próbował odjechać samochodem wypełnionym dębowymi wałkami.
30-latek chcąc uniknąć odpowiedzialności, usiłował przekonać interweniujących funkcjonariuszy, że po prostu zakopał się samochodem i potrzebuje pomocy w wyjechaniu z kompleksu leśnego. Jednak gdy ujawnili oni wewnątrz dostawczego samochodu wałki drewna, mężczyzna oświadczył, że tylko czyścił las. Nie posiadał jednak żadnych dokumentów, świadczących o legalnym pochodzeniu drewna.
Wartość skradzionego mienia oszacowano na kwotę blisko 600 złotych. Odzyskane drewno wróciło na swoje miejsce. Natomiast sprawca kradzieży został zatrzymany i doprowadzony na Policję.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, 30-latkowi zarzut kradzieży drewna. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.