Mieszkańcy województwa lubuskiego w ostatnim czasie szczególnie narażeni są na utratę pieniędzy. Przez nieostrożność Lubuszanie tracą oszczędności życia. Kwoty są niemałe bo straty wynoszą niemal 1,5 miliona złotych rocznie.

Lubuszanie tracą oszczędności
fot. Pixabay

Tam gdzie jedni tracą oszczędności, inni zyskują jednak stosowane przez nich metody nie zawsze są legalne. Rozochoceni skutecznością co jakiś czas wracają i to ze zdwojoną siłą. Szczególnie seniorzy powinni mieć się na baczności bo to do nich najczęściej zgłaszają się oszuści. Tym często wystarczy jeden telefon żeby wzbogacić się o kilkadziesiąt tysięcy złotych bo wiedzą, że ludzie sami wyrzucają pieniądze przez okno.

↓ Kontynuuj czytanie po reklamie ↓

Innym razem stosują nieco bardziej wyrafinowane metody jednak nie wolno dać się zwieść. Oszuści wysyłają zaproszenia do kobiet na portalach społecznościowych. Przedstawiają się jako amerykańscy żołnierze będący na misji. Korespondują z nimi, wzbudzają zaufanie, zaprzyjaźniają się, chcąc stworzyć związek pod pretekstem chęci przyjazdu do Polski po zakończonej misji. Zmanipulowane kobiety wykonują bez refleksji polecenia internetowego amanta i zaciąga kilkunastotysięczne kredyty bankowe a potem wysyłają pieniądze na konta bankowe zarejestrowane w różnych częściach świata. Potem kontakt się urywa a one tracą oszczędności.

Jak Lubuszanie tracą oszczędności?

Legendy jakie oszuści wymyślają są przeróżne. Czasami jest to konieczność uiszczenia drobnej dopłaty do zamówionej w internecie paczki a innym razem informują przez telefon o wypadku córki i zupełnie nie przeszkadza im fakt, że ta córka siedzi obok. Jeśli ofiara oszustów jest szczególnie podatna na ich manipulacje to nie mają żadnych skrupułów, żeby ciągnąć oszustwo przez kilka dni.

Oszuści w swojej codziennej pracy wykorzystują nie tylko telefon aby okraść seniorów. Na celowniku coraz częściej mają osoby młodsze, obyte w Internecie, dobrze zarabiające i świadome, że w niepewnych czasach ochronę oszczędności przed inflacją i zysk mogą przynieść inwestycje. 30-latkom proponują więc inwestycje w kryptowaluty, które nigdy nie przyniosą zysku a jedynie utratę całego zainwestowanego kapitału – ale to okazuje się już po fakcie gdy zamiast oczekiwanego zysku tracą oszczędności.

Łatwowierność młodych ludzi, którzy oczekują zysku przeraża. Lubuszanie tracą oszczędności bo ślepo ufają naciągaczom, że zainwestowanie 300 dolarów przyniesie 60 tys. zysku w kilka dni a nawet bez żadnej refleksji podają oszustom dane dostępowe do konta bankowego – rzekomo dla weryfikacji. Warto w takich sytuacjach pamiętać, że nigdy, żadna uczciwa firma nie poprosi nas o podanie danych do logowania na konto, zarówno te bankowe, jak i do serwisów społecznościowych.

Najodważniejsi potrafią wejść do domu, zresztą sami ich do nich wpuszczamy – zwłaszcza w ostatnich dniach. Złodzieje podają się za pracowników wodociągów i pod pozorem zamknięcia zaworu lub konieczności drobnej naprawy wchodzą do domu a potem kradną pieniądze i wartościową biżuterię. Do drzwi Lubuszan pukają również fałszywi pracownicy socjalni, również oni nie mają problemu z wejściem do domu bo oferują bezpłatne badania podczas którego penetrują mieszkania.

O tym jak nie dać się oszukać przypominamy na łamach Regioneo.pl bardzo często. Sposób działania oszustów choć ma wiele legend zawsze opiera się na tym samym mechanizmie – stworzyć wiarygodną historię, przekonać, że ta dotyczy właśnie osoby, z którą się rozmawia i złapać swą ofiarę w pułapkę psychologiczną.

Czy jest to fałszywy policjant, wnuczek, córka, pracownik wodociągów czy narodowego funduszu zdrowia, tracą oszczędności bo wielu seniorów i tak daje im wiarę. Rozmawiajmy ze starszymi osobami w codziennych rozmowach o zagrożeniach jakie istnieją. Wielu w ten sposób dowiedziało się o oszustach zanim ci zdążyli do nich zadzwonić. Dzięki czemu nie stracili oszczędności życia.

Pamiętajmy, że oszuści ogarnięci chęcią posiadania pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia i bardzo często żerują na uczuciach starszych, wrażliwych, chętnych do pomocy osób. Ważne, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać ich na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie to warto zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję.

Jak nie dać się oszukać?

  • Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym
  • Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół ani nie przelewaj pieniędzy na wskazane konto bankowe
  • Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc”, kontaktując się osobiście: wykonaj telefon lub skontaktuj się bezpośrednio
  • Policjanci nie odbierają NIGDY ŻADNYCH PIENIĘDZY od nikogo, nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach
  • Policja nie angażuje postronnych osób w „tajne akcje”
  • Nie działaj w pośpiechu i ewentualnie odłóż termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni)
- REKLAMA -